TV
Pogoda
Wideo
Henryk Machalica był aktorem filmowym i teatralnym. Występował na deskach teatrów w Jeleniej Górze, Wałbrzychu, Bielsku-Białej, Zielonej Górze, Białymstoku, Poznaniu oraz Warszawie. Największą popularność przyniosła mu jednak rola Dionizego Złotopolskiego w "Złotopolskich", w którego wcielał się w latach 1997-2003.
Śmierć Henryka Machalicy wstrząsnęła jego fanami. Nie zdążył spełnić ostatniego marzenia
Popularny aktor prywatnie był miłośnikiem koni oraz entuzjastą jazdy konnej. W ostatnich latach życia Henryk Machalica mieszkał na wsi. Swego czasu marzył on o własnej stadninie koni. Wiedział jednak, że ze względów logistycznych zrealizowanie tego pragnienia byłoby trudne...
- Mnie całe dnie nie ma w domu, żona zostaje sama - musiałbym nająć kogoś, kto by się koniem opiekował, bo postawienie go w obcym boksie w cudzej stajni to żadna przyjemność. Sama obsługa konia wymaga ogromnej energii i siły fizycznej - opowiadał w cytowanym przez portal "Viva!" wywiadzie.
Henryk Machalica nie przekreślał jednak swojego marzenia. Nigdy z niego nie zrezygnował...
- Ale... jeśli jeszcze zdążę w życiu, to własnego konia będę miał. Spełnię swoje ostatnie marzenie - jedno z nielicznych, jakie w ogóle miałem - opowiadał ceniony aktor.
Odtwórca roli Dionizego w "Złotopolskich" nie doczekał się własnego konia, jednak regularnie jeździł konno. Podczas jednej z takich przejażdżek uległ wypadkowi. Machalica spadł z konia, na skutek czego potrzebował pilnej pomocy medycznej. W szpitalu zauważono, że jego stan jest poważniejszy niż początkowo sądzono - aktor miał rozległe obrażenia głowy oraz uszkodzony rdzeń kręgowy i kręgi szyjne.
Przez kolejne miesiące lekarze walczyli o życie aktora. Niestety, nie udało się go uratować... Na początku listopada 2003 roku media poinformowały, że Henryk Machalica nie żyje. Aktor spoczął na warszawskich Powązkach. Szczegóły dotyczące śmierci Henryka Machalicy do dziś pozostają nieujawnione, choć od tego czasu minęło już 19 lat...
Podcasty
Playlisty tematyczne
