Nagła śmierć Piotra Woźniaka-Staraka była wstrząsem dla jego rodziny i ukochanej żony Agnieszki, ale też dla całej Polski. Młody milioner w nocy wypadł ze swojej motorówki i utonął. Jego ciało znaleziono dopiero po czterech dniach poszukiwań. W szoku byli dosłownie wszyscy, a rodzina producenta filmowego i jego żona przeżywali istny koszmar. Od tego czasu co rok starają się uczcić pamięć po producencie filmowym i tłumnie stawiają się nad jeziorem, w którym zginął.
W tym roku do rezydencji Staraków na Mazurach zjechał prawdziwy tłum przyjaciół Piotra. Wśród gości ceremonii upamiętniającej mężczyznę pojawili się m.in. aktor Wojciech Mecwaldowski (42 l.) czy dziennikarka Katarzyna Kolenda-Zaleska (59 l.). Nad gośćmi czuwała matka producenta Anna Woźniak-Starak (71 l.). Agnieszka Woźniak-Starak na Mazury zjechała specjalnie z Sopotu, gdzie przez dwa dni prowadziła festiwal muzyczny stacji TVN.
Polecany artykuł:
Gdy tylko zaszło słońce, zebrani nad jeziorem zasiedli do trzech łodzi motorowych i wypłynęli nad jezioro. Tam w skupieniu, z wielkim szacunkiem dla zmarłego wypuścili na wody jeziora lampiony.
Sierpień to dla Agnieszki wyjątkowo trudny miesiąc. W tym roku świętowaliby właśnie 6. rocznicę ślubu, tymczasem ona może jedynie zapłakać nad grobem ukochanego męża. Tej miłości kibicowała cała Polska. Ona piękna gwiazda telewizji, on milioner i wzięty producent filmowy. Prowadzili szalone życie. Po zaręczynach na balu TVN pobrali się bajkowej Wenecji. Ale szczęśliwym małżeństwem było im dane być tylko przez trzy lata. Świat dziennikarki rozleciał się na kawałki, ale skrupulatnie je zbiera. Dziś znów potrafi śmiać się i cieszyć życiem oraz pracą.
Zobaczcie w naszej galerii, jak Agnieszka Woźniak-Starak i przyjaciela Piotra Woźniaka-Staraka uczcili pamięć po nim: