Rodzina Anny Przybylskiej nie chce filmu? Piwowarski wstrzymał prace na prośbę Bieniuka!

Piwowarski jeszcze kilka miesięcy przed chorobą Przybylskiej namawiał ją na nowy filmowy projekt. Ania jednak odkładała to w czasie. Potem było już za późno. Aktorka podjęła walkę z rakiem trzustki, a jej stan zdrowia pogarszał się z dnia na dzień. Niestety, przegrała, zmarła w październiku 2014 r.

Znany reżyser na jej pogrzebie uświadomił sobie, jak ważną osobowością była Ania dla milionów Polaków. Dlatego postanowił zrobić o niej film, w hołdzie dla zmarłej. - Zbieram materiały. Nie wiem jeszcze dziś, czy to będzie film stricte biograficzny, czy fabuła oparta na życiu Ani. Nie będzie to film o chorobie, choć tego nie unikniemy. Ale o radości, uczciwości, miłości, jaką Anka rozsiewała wokół - mówił kilka miesięcy temu.

Ten pomysł nie spodobał się jednak bliskim gwiazdy. - Jarek i reszta rodzina stwierdzili, że to za wcześnie, że rany się jeszcze nie zagoiły. To byłoby zbyt bolesne dla ich dzieci, które ledwo co doszły do siebie. Zresztą sprawa szukania odtwórczyni głównej roli tak szybko po jej śmierci była niezręczna dla całego środowiska aktorskiego - mówi nam znajomy rodziny.

Piwowarski w końcu sobie odpuścił i postanowił uszanować ich prośbę. - W tej chwili nie mamy w ogóle o czym mówić. Proszę do mnie zadzwonić za jakiś czas - powiedział "Super Expressowi". A to znaczy, że nie zrezygnował całkiem z pomysłu.

Zobacz: Anna Przybylska będzie miała swój POMNIK w Trójmieście? Karol Badyna TYLKO w "Super Expresie": Zrobię pomnik Ani Przybylskiej

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail