22-letnia Bobbi Kristina Brown od miesięcy była w śpiące spowodowanej nieodwracalnym uszkodzeniem mózgu. Lekarze nie byli w stanie pomóc dziewczynie, która początkowo leżała w szpitalu, a później umierała powoli w hospicjum. Córka znanej piosenkarki Whitney Houston odeszła w poniedziałek 27 lipca. - Bobbi Kristina Brown w końcu znalazła się w ramionach Boga. Chcemy podziękować wszystkim za ogromną miłość i wsparcie w ostatnich miesiącach - głosi oficjalne oświadczenie rodziny.
Bobbi otrzymała spadek po zmarłej matce. Podczas pobytu dziewczyny w szpitalu, fortunę trwonił jej mąż i jednocześnie przyrodni brat, Nick Gordon. Po śmierci Brown, pieniądze należą się Godonowi, jako najbliższej rodzinie. Ciotki tragicznie zmarłej 22-latki już zapowiedziały, że będą walczyć o spadek w sądzie. Krewne Bobbi zarzucały, Gordonowi, że nie interesował się stanem zdrowia swojej żony kiedy jeszcze żyła. O wiele bardziej interesowały go jej pieniądze.
Zobacz: Kim była Bobbi Brown, córka Whitney Houston? W chwili śmierci miała 22 lata