Syn książąt Sussex spokojnie spał niczym aniołek w śnieżnobiałym beciku, gdy tłum fotoreporterów i kamerzystów okrążał go w galowej sali zamku Windsor. Dumny ojciec, książę Harry tulił dzieciątko do serca, a przy jego boku czuwała piękna Meghan. Dziecko po urodzeniu ważyło ok 3,26 kg.
Wyraźnie wzruszony młody tata wydał krótkie oświadczenie dla mediów (w formie wideo). Jak mówił, uczestniczenie w porodzie było jednym z największych wydarzeń w jego życiu. Harry wyraźnie podkreślił również swoje uznanie i szacunek do swej ukochanej (jak i wszystkich innych kobiet), gdyż ich radzenie sobie z porodem jest dla niego ciężkie do wyobrażenia.
Od tego pamiętnego momentu minął już tydzień, a chłopczyka jeszcze nie poznała część rodziny królewskiej.
Niedługo po porodzie, Archie Harrison Mountbatten-Windsor został odwiedzony przez pradziadków, królową Elżbietę II i jej męża, księcia Filipa. Maleństwo odwiedziła także matka Meghan Markle, Doria Ragland.
Według ustaleń MailOnline na tym odwiedziny się skończyły i reszta najbliższej Harry'emu rodziny królewskiej jeszcze nie odwiedziła królewskiego noworodka. Wszystko wskazuje, że powód jest prozaiczny. Koronowane głowy mają napięty grafik. Ojciec Harry'ego, książę Karol, przebywa z żoną Camillą w Niemczech. Wizytę zaplanowali na przyszły tydzień. Mniej więcej na ten sam moment zapowiedzieli się książę William i Księżna Kate.
Syn księcia Harry'ego i księżnej Meghan jest siódmy w linii do brytyjskiego tronu.