Rodzinny dramat Anny Dereszowskiej. Drżała o życie 16-letniej córki. Wydawała tysiące złotych miesięcznie na lekarzy

2024-11-17 17:00

Za rodziną Anny Dereszowskiej (43 l.) trudne chwile. Jej 16-letnią córkę Lenę dopadła depresja, która spędzała sen z powiek nie tylko nastolatki, ale i jej mamy, która za wszelką cenę próbowała pomóc dziecku. W najgorszych chwilach bała się o życie pociechy. - Mówiła, że nie widzi powodu, żeby wstać rano, że nic jej nie cieszy. Mówiła: "Mamo, ja nie widzę powodu, żeby żyć" - ujawniła ze łzami w oczach aktorka. 

Anna Dereszowska opowiedziała o ciężkiej chorobie dziecka

16-letnia dziś Lena to owoc miłości Anny Dereszowskiej i Piotra Grabowskiego (56 l.). Związek aktorów nie przetrwał, co, jak stwierdza dziś gwiazda, mogło przyczynić się do gorszych stanów ich dziecka. Artystka zdecydowała się na opowiedzenie bardzo trudnej historii swojej córki, by nagłośnić problem z uzyskaniem w Polsce darmowej pomocy psychologicznej. Ona, by ratować dziecko, poszła do psychologów i psychiatry prywatnie.

Telefon do państwowej służby zdrowia jest bezsensowny kompletnie, bo dzwonisz z dzieckiem, które mówi, że nie widzi powodu, żeby wstać rano, że nic go nie cieszy. I mówi: "Mamo, ja nie widzę powodu, żeby żyć". Pytasz: "A czego ci brakuje?". "Niczego, mamo". "A co mogę zrobić?". "Nie wiem". A ja nie mam kompetencji, jestem rodzicem, który się spotyka z czymś takim pierwszy raz

- wyznała szczerze Dereszowska w "Dzień dobry TVN".

Nie potrafię swojemu dziecku pomóc, więc dzwonię tam, gdzie wydaje mi się, że mu pomogą i dostaję takie informacje, że mogę przyjść z dzieckiem, ale no za pół roku, za siedem miesięcy. Z dzieckiem, które mi teraz mówi, że ono nie widzi powodu, żeby wstać rano, więc ja idę do pracy i boję się, że ona..., że coś się wydarzy...

- urwała wzruszona aktorka.

NIE PRZEGAP: Anna Dereszowska poszła w miasto z szesnastoletnią córką. Zrobiły sobie tatuaże

Tyle Anna Dereszowska wydała na leczenie córki

Anna Dereszowska sama podkreśla, że ma ogromne szczęście, bo mogła zapewnić dziecku prywatną opiekę. Okazała się bardzo kosztowna.

Jeśli dziecko choruje, to choruje cała rodzina. Musimy iść na terapię jako rodzina, dziecko musi chodzić na terapię, musimy chodzić do psychiatry. To nie jest kilkaset złotych, to jest kilka tysięcy miesięcznie, żeby takie dziecko wspierać. Ja jestem w super komfortowej sytuacji, że było mnie na to stać

- powiedziała aktorka, dodając, że wie, że inni takiego szczęścia nie mają, dlatego kilka tygodni wystąpiła w ich imieniu w sejmie.

Na szczęście dziewczyna ma się już dobrze.

Dziś Lena ma się świetnie. Byliśmy o tyle w dobrej sytuacji, że Lena od długiego czasu była w terapii ze względu na to, że my, jako rodzice Lenusi, się rozstaliśmy z Piotrem. Bałam się, że coś przeoczę jako rodzic. Zresztą przeoczyłam

- bije się w pierś aktorka.

Jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy, odczuwasz lęk i smutek, masz myśli samobójcze — nie czekaj, zadzwoń pod jeden z numerów pomocowych dostępnych bezpłatnie i czynnych całą dobę, siedem dni w tygodniu:

800 70 22 22 — Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym

800 12 12 12 — Wsparcie psychologiczne w sytuacji kryzysowej – infolinia dla dzieci, młodzieży i opiekunów

116 111 — Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

112 — W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki