Kiedy aktorka przekroczyła czterdziestkę, pogodziła się z tym, że już nie będzie jej dane zostać matką. - Pamiętam, że miałam już takie myśli, że tego dziecka nie będzie. Bo kiedy się ma 41 lat i mimo starań nie zachodzi się w ciążę, to co innego można myśleć? Wyniki wszystkich badań były dobre, a lekarze rozkładali bezradnie ręce - powiedziała Dorota w jednym z wywiadów.
Wybawieniem dla pary okazały się... zakonnice! To właśnie one wymodliły dla pary córkę, która na ich cześć dostała imię Klara (8 l.).
- Niedaleko naszego domu jest zakon sióstr klarysek. To one zaproponowały, że będą się za nas modliły. Robiły to przez kilka lat. Tak samo jak ja - dodaje aktorka.
Pociecha pary przyszła na świat na początku 2007 roku. Dziewczynka chciałaby zostać artystką, jak rodzice.
- Klara chce być piosenkarką, przynajmniej tak mówi - cieszy się serialowa Więcławska z "Rancza".
Zobacz: Dorota Gardias po rozstaniu z partnerem poświeca się córeczce: Hania jest najważniejsza!