Roxie Węgiel, mimo młodego wiek, poznała już zarówno blaski, jak i cienie sławy. Zwyciężczyni Eurowizji Junior wie, co to czający się na każdym kroku paparazzi i szukające sensacji media. Nie narzeka zbytnio, zdaje sobie sprawę, że taki jest koszt sławy, ale w niedawnej rozmowie z Pudelkiem, przyznała, że bywa to uciążliwe i niekiedy stawia ją w złym świetle. - Ostatnio pod szkołą tańca po treningu paparazzi uchwycili mnie z taką nie do końca zadowoloną miną. Byłam zmęczona, bo trenowałam tego dnia 6 godzin na sali i to był chyba czwarty trening z kolei. (...) Czasami można dodać do danego zdjęcia krzywdzący nagłówek i już przez pryzmat tego ludzie w komentarzach mnie oceniali faktycznie jako naburmuszoną gwiazdeczkę, a tak nie było - skarżyła się.
Roksana Węgiel dostała PRZERAŻAJĄCE pogróżki. Nic dziwnego że Kevin jej pilnuje...
Jak się jednak okazało, to nie jest najgorsze, jeśli chodzi o cienie sławy. Wokalistka przyznała, że wśród ludzi, którzy ja obserwują są tacy, którzy nie życzą jaj najlepiej. Dostawała nawet pogróżki. - Fanów się nie boję, bo tacy prawdziwi fani chcą dla mnie dobrze. Wiem, że w życiu by mi nie zrobili krzywdy, mają dobre intencje. Ale są ludzie, którzy niekoniecznie mają te dobre intencje i takich ludzi, myślę każdy z nas by się bał. Nie raz czytałam w DM-ach bardzo dziwne, wulgarne, sprośne wiadomości. Też dostałam kiedyś wiadomość, żebym uważała na siebie, oglądała się za siebie, bo będę się niedługo topiła w kałuży swojej krwi. To jest przerażające, daje ci dużo do myślenia i faktycznie się oglądasz za siebie. W takim świetle nie dziwi fakt, że narzeczony piosenkarki Kevin Mglej niemal wszędzie z nią chodzi. Lepszego ochroniarza niż zakochany mężczyzna trudno szukać.