O 21:20 po nowym serialu TVP1 "Dewajtis" pokazano pierwszy odcinek 10. edycji "Rolnik szuka żony". Wspomniano o zmianach w życiu były bohaterów programu. W wakacje aż trzy pary wzięły bowiem śluby. Urodziły się także kolejne dzieci.
Jako pierwszy 28-letni Artur z Krawcowizny, który wraz z rodzicami i dziadkami uprawia ponad stuhektarowe gospodarstwo na Mazowszu. Jedną z jego pasji jest prowadzenie wielkich i ciężkich maszyn. 35-letnia Anna z Kalisza z wykształcenia jest dziennikarką, a z zawodu bizneswoman. Uprawia pomidory. W wolnych chwilach podróżuje i rysuje. W wieku 24 lat wzięła ślub cywilny, jednak małżeństwo rozpadło się, a kobieta od dwóch lat jest sama. Były mąż, z którym była 5 lat był obcokrajowcem. Anna wyjawiła, że był z nią tylko dla obywatelstwa. Rolniczka ma brata Piotra. 27-letni Dariusz z Ozorkowa to rolnik z krwi i kości. Specjalizuje się w hodowli nowalijek, wielki miłośnik tenisa stołowego, siatkówki oraz piłki nożnej. Ponadto interesuje się motoryzacją, lubi dobre filmy, a w wolnych chwilach chętnie spotyka się ze znajomymi i rodziną. 41-letni Waldemar z Pakościa na Kujawach. Z wykształcenia jest specjalistą od turystyki i hotelarstwa. Jest po rozwodzie i ma 7-letniego syna Darka. W programie pokazała się także jego mama, Krystyna. - Chłopak bez skazy - powiedziała o nim pani Krystyna.
40-letnia Agnieszka Kwiatkowska z Biskupca w woj. warmińsko-mazurskim zajmuje się hodowlą koni, prowadzi ośrodek jeździecki, hotel i restaurację. I choć jest niezwykle zapracowaną kobietą, nie rezygnuje z pasji. Kocha jazdę na rowerze, który zimą zamienia na narty czy dalekie podróże. Chciałaby mieć jeszcze dziecko.
Waldek obejrzała aż 7 tysięcy filmów! Wszystkie zapisuje na specjalnej liście. Dostał 14 listów. Artur dostał z koli największy list, w którym była mała krowa. Czytał list od 26-letniej Magdaleny. Dziewczyna jest piękną brunetką. Pierwszy list na "tak". Następny od Agaty 32 lata, da Artura za stara. Anna otrzymała list od 27-letniego Łukasza, który także jest rolnikiem. Stwierdziła, że widzi w nim chłopca. Otrzymała od niego prezent, różowego misia.
Do Darka napisała Klaudia (26 l.), która jest zootechnikiem. Przysłała fotografię. Marta Manowska zadzwoniła do pięknej blondynki. Jest na "tak". Agnieszka otrzymała list od Mateusza (34 l.), który ma 6-letnią córkę i jest wuefistą. Ku zaskoczeniu, rolniczka była na "tak". Następny Karol z Kędzierzyna-Koźle, który jest wdowcem. Do Artura piszą bardzo ładne dziewczyny. Odrzucił matkę dwójki dzieci. W sumie otrzymał 141 listów! Do Waldka napisały Anna (39 l.) i Dorota (36 l.), która ma 6-letniego syna i tatuaż.
Do Ani napisał 34-letni Daniel, kierowca zawodowy, który jest raperem. Rolniczka nie lubi rapu. Po liście od 24-latka stwierdziła, że za młody. - Ja nie jestem Madonna - powiedziała. Niektóre listy były bardzo dziwne, padały w nich wulgaryzmy. Zaskoczyło ją, że napisali do niej młodzi mężczyźni.
Do Darka napisała Natalia, która deklamowała wiersz, jest strażakiem i przewodniczącą koła gospodyń wiejskich. Zdzisław (52 l.) został odrzucony przez Agnieszkę. Potem list od Bogusia. Co chwilę uczestniczka czytając mówiła "O Jezu". - Ja bym wolała by mnie chłopak zabrał na mecz piłki nożnej, a nie pisał dla mnie wiersz - powiedziała. Widać Agnieszka nie lubi romantyków. Do Artura dołączyła bratowa. Czyta list od Blanki (24 l.), która kończy studia, gra na pianinie i uprawia siatkówkę. Bardzo ładna dziewczyna.
Do Anny napisał kucharz, który pracuje w Norwegii. Kolejne listy do Darka. Piszą głównie młode dziewczyny. Pomagają mama Wioleta i siostra, Magda. Agnieszka już krytykuje uczestnika za dwa zdjęcia, gdzie ma różną wagę. List od 47-letniego Ireneusza z Islandii. - To takie mydlenie oczu - krytykuje listy kandydatów. Do Waldka napisała 30-letnia Ewa, która ma 6-letniego syna Juliana. Waldi już zadzwonił do "Ewci", która się stała jego faworytką.