Rolnik szuka żony 3 - uczestnicy to oszuści matrymonialni?

2016-11-21 14:30

Ostatni odcinek Rolnik szuka żony 3 obfitował w rozczarowania. Padło wiele gorzkich słów. Niestety w 3. edycji programu rolnicy nie znaleźli żon wśród pań, które zgłosiły się do programu. Internauci są rozczarowani. Nazywają rolników oszustami matrymonialnymi. Mają rację?

Rolnik szuka żony 3 - uczestnicy panowie

i

Autor: vod.tvp.pl

Finał programu Rolnik szuka żony 3 zakończył się wieloma gorzkimi rozstaniami. Zarówno rolnicy jak i rolniczka nie znaleźli miłości wśród kandydatek i kandydatów, których poznali przed kamerami. Ku rozczarowaniu widzów zakończył się nawet związek Zbigniewa i Irenki, którzy sprawiali wrażenie zakochanych. Ostatnie rozmowy z kandydatkami nie należały do najprzyjemniejszych. W przypadku Patrycji i Łukasza polały się łzy. Tymczasem Marek wyglądał na wyraźnie zakłopotanego podczas wypowiedzi jego kandydatek. Po zakończeniu ostatniego odcinka Rolnik szuka żony 3 internauci zaczęli zarzucać panom oszustwo matrymonialne. Dlaczego? Wszyscy uczestnicy zgodnie przyznali, że nie żałują udziału w programie, bo zyskali wiele możliwości. Panowie otwarcie przyznali się do tego, że choć nie wyszło im z poznanymi na wizji paniami, to wciąż szukają innych partnerek. Takie zachowanie spotkało się z surową oceną. Widzowie stwierdzili, że to przejaw niedojrzałość.

Rolnik szuka żony 3 - Szymon rozstaje się z Marysią

Szymon, który dał kosza Marysi tuż przed finałem przyznał, że otwiera nowy casting na kandydatkę na żonę. Tym razem poza kamerami. W tym celu jeszcze raz sięgnął do pudełka z listami, które otrzymał na początku show. A co z jego uczuciami do Marysi?

- Cieszę się, że to przystopowałem i dobrze, że tak się to potoczyło - mówił w ostatnim odcinku Rolnik szuka żony 3. - Żyję myślą Boga i tutaj widzę szansę na poszukiwanie drugiej osoby. Nie poddaję się. Mam cały kartonik listów w moim pokoju i jeszcze raz je przeczytałem i można powiedzieć, rozpoczynam casting, "Rolnik szuka żony", ale już prywatnie.

Rolnik szuka żony 3 - Marek cieszy się powodzeniem u kobiet

Najbardziej oszukane czuły się partnerki Marka. Podczas jednego z odcinków rolnik dał im do zrozumienia, że tak naprawdę żadna z nich nie wzbudziła jego zainteresowania.

- Myślę, że na początku Marek chciał kogoś poznać, ale ponieważ w międzyczasie dostał mnóstwo innych listów poza programy, to ten cel ewoluował - zauważyła Ania.

- Marek nie był zainteresowany żadną z nas - podsumowała Beata.

- Bo tu są trzy, a tam są tysiące - zacytowała Marka Kasia.

W finałowym odcinku Marek zdradził Marcie Manowskiej, że znalazł sobie nową partnerkę.

- Fajna, ładna, zgrabna, młoda, mądra, czyli wszystko, czego szukałem. Była u mnie, byłem u niej, więc poznaliśmy się z jednej i drugiej strony. Jestem bardzo szczęśliwy - opisywał partnerkę Marek.

Rolnik szuka żony 3 - Zbigniew kończy znajomość z Irenką

Rozstanie Zbigniewa z Irenką zaskoczyło wszystkich. To właśnie im dawano największe szanse. Jednak w ostatnim odcinku Rolnik szuka żony 3 dowiedzieliśmy się, że ich kontakt po 11. odcinku praktycznie się urwał. Irena oczekiwała od Zbigniewa większego zdecydowania. W finale zapytała, czy chce z nią spędzić dzień nad morzem. Odpowiedź była krótka - Nie. Również Zbigniew ostatecznie wykazał większe zainteresowanie kobietami, które zgłosiły się do niego poza kamerami.

- Czas pokaże wszystko. Nie mówię tak, nie mówię nie, wszystko może się zdarzyć. Wiele innych dobija się i dzwoni, nie ukrywam. Sam nie będę, kogoś znajdę. - mówił potem do kamery rolnik.

Rolnik szuka żony 3 - Łukasz skrzywdził Patrycję

Spotkanie Łukasza i Patrycji w finale Rolnik szuka żony 3 zakończyło się łzami. Dziewczyna miała, żal do rolnika, że udawał przed jej rodzicami zakochanego. Łukasz nie spełnił jej oczekiwań.

- W wizytówce widziałam silnego, dojrzałego mężczyznę, który wie, czego chce. Według mnie jest trochę inaczej. Potrzebuję kogoś, kto ma większe jaja, a nie będzie mi płakał - wyznała ze łzami w oczach dziewczyna.

Rolnik szuka żony 3 - producenci zmienią zasady?

Fani programu w komentarzach na Facebooku zwracali uwagę przede wszystkim na to, że uczestnicy "na boku" szukali znajomości z innymi kobietami, które zgłosiły się do programu. To właśnie z tego względu większość widzów poczuła się oszukana. Pojawiły się nawet pomysły na zmianę zasad programu. Według internautów uczestnicy powinni oddawać wszystkie listy tuż po ich przeczytaniu.

- Listy powinny być adresowane do telewizji i być jej własnością. Rolnikom dawać do przeczytania bez nazwisk i adresów, ale tak żeby nie skserowali, skanowali itp. Po przeczytaniu zabierać. Skończy się kombinowanie na boku i "kartonik listów... Mój ssskarb..."- proponuje jeden z internautów.

ZOBACZ: Rolnik szuka żony 3. Rolnicy dalej szukają miłości, ale były zaręczyny!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają