Rolnik szuka żony 4 odc. 4 przyniósł sporo zaskoczeń. Piotr przyznał Marcie, że w tym momencie nie ma już żadnej faworytki. A wydawało się, że coś poczuł do Emilii! Dziewczyna nie ukrywa, że będzie walczyć o niego, aczkolwiek nie bardzo przepada za wsią. Czy ten związek ma przyszłość? Okaże się wkrótce. Na razie jednak kandydatki Piotra przyjechały do niego nieprzygotowane. Żadna z nich nie wzięła kaloszy ani odzieży odpowiedniej na wieś.
Karol z kolei jest stały w uczuciach. Od początku poczuł coś do Justyny i nie ukrywa, że jest ona jego faworytką. Postanowił jednak pozostałe panie traktować równo. Ania zrobiła na jego rodzicach bardzo dobre wrażenie. - Teraz dopiero będzie problem - mówi mama Karola.
Do Małgosi jako pierwszy przyjechał Paweł. I od razu spotkała go ogromna przygoda. Okazało się, że w momencie jego przyjazdu zaczęła się cielić krowa! Tata Małgosi potrzebował pomocy. Paweł założył fartuch i ciągnął za nogi cielaka. - Tego jeszcze nie było w programie. Poród na żywo - powiedział po wszystkim. Nie poddał się jednak, wykazał się odwagą. Na pewno zaplusował u Małgosi. Dawid z kolei... przyleciał awionetką. Bardzo zaskoczył Małgosię.
Zbyszek bardzo ucieszył się z przyjazdu Iwony. Przywiozła ciasteczka z napisami "rolnik szuka żony". Ewa z kolei przyjeżdża głodna. Po przyjeździe zamyka się w pokoju i je kanapkę.
U Mikołaja jak zwykle jest wesoło. Panie świetnie się bawią i śmieją, że Mikołaj będzie ich Romeem. Którą z pań wybierze? To będzie trudny wybór, bo wszystkie są energiczne i potrafią cieszyć się życiem. A takiej przecież kobiety szuka Mikołaj.