W niedzielnym odcinku "Rolnik szuka żony" doszło do ostatecznych rozrachunków. Kandydaci i kandydatki spotkali się z rolnikami ponownie lub rozstali na zawsze. W tej drugiej sytuacji został Dawid i Józek. 68-letni rolnik pod koniec programu gościł w swoim gospodarstwie trzy panie, jednak najbardziej zbliżył się do Apolonii. Jak wyznał na antenie, Apolonia miała u niego ogromną szansę, a to zmarnowała. Miała figurę, która mu się podobała i miłe usposobienie. Podrywał ją przez dotyk i jasno dał do zrozumienia, że chciałby stworzyć coś więcej. Niestety, to nie poskutkowało. Kandydatka odrzuciła Józefa i wyjechała z jego gospodarstwa. Został sam jak palec i zaczął lepić pierogi...
Internauci nie pozostawili sytuacji Józefa bez komentarza. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy na temat rolnika. Twierdzą, że jego samotność to nie wina kandydatek. To skandaliczne zachowanie ze strony rolnika: - Józef, zapatrzony w siebie, nie widzi swojej winy a niepowodzenie spycha na kandydatki, - Ośmieszyl kobiety i tyle, - To one go ośmieszyły, bo go zostawiły samego. Sam se robi pierogi i sam je - czytamy na Facebooku "Rolnik szuka żony". Co sądzicie? Kto według was zawinił?
SPRAWDŹ: Rolnik szuka żony 7. Nowy uczestnik w programie. Magdalena chce u niego zamieszkać!