Drugi odcinek programu "Rolnik szuka żony" dostarczył widzom mnóstwa emocji i niezapomnianych chwil. To właśnie teraz rolnicy po raz pierwszy mieli okazję spotkać swoich wybranków twarzą w twarz. Jedna z randek Agaty stała się tematem licznych dyskusji.
Agata z "Rolnik szuka żony" i jej kandydaci. Niezręczności Macieja
Agata zaprosiła do swojego serca i gospodarstwa trzech panów. Już na wstępie mężczyźni nie szczędzili jej komplementów. W szczególności Mirek, który mieszka w Niemczech i uwielbia podróże, wywarł na niej bardzo dobre wrażenie. Jednak to nie on, a inny z uczestników przyciągnął uwagę widzów.
Maciej, kolejny z kandydatów Agaty, od samego początku wzbudzał mieszane uczucia. Już na starcie zapomniał imienia rolniczki, co wprowadziło pewien dysonans. Dodatkowo mężczyzna nie ukrywał, że jego ideałem kobiety jest blondynka, ale... szczuplejsza od Agaty. Choć Maciej pochodzi z Gdyni, zaskoczył wszystkich, przyznając, że jest fanem muzyki Teresy Werner.
Przeczytaj także: To największa metamorfoza w historii "Rolnik szuka żony"? Niesamowite, jak teraz wygląda Marcin
Podczas rozmowy Agata zapytała, co szczególnie go w niej ujęło.
Pierwsze, co mogę powiedzieć, to jest ten blond – stwierdził Maciej.
Rozmowa wydawała się dość sympatyczna, a Maciej przyznał, że Agata jest "bardzo fajna". Mimo wcześniejszych słów na temat jej figury stwierdził, że podoba mu się, choć preferuje szczuplejsze kobiety.
Polecamy: Rolnik szuka żony: ból zębów, brzydkie słowa i stare zdjęcia. Kandydat zapomniał swojego imienia
Afera z jabłkiem w "Rolnik szuka żony" – nietypowa rozmowa
Atmosfera wśród kandydatów Agaty była dość napięta. Do drobnego spięcia doszło, kiedy Maciej, nieco niechlujnie, zostawił na stole nadgryzione jabłko.
To jabłko będziesz jadł, Macieju? - zapytał Irek.
Spotkało się z nieoczekiwaną odpowiedzią Macieja:
Do śmieci, bo ku*** zęby mnie bolą, a twarde jest jak … - odpowidział Maciej.
Mimo dziwnej atmosfery Mirek z Niemiec, próbowali załagodzić sytuację, proponując Maciejowi wyrzucenie jabłka do lasu. To jednak nie zakończyło dyskusji, ponieważ Maciej, zirytowany, zwrócił się do kolegi:
Co Ci jabłko przeszkadza? Zobaczymy, czy nie będzie ci przeszkadzać słonecznik - odpyskował mężczyzna.
Cała ta wymiana zdań, choć wydawała się błaha, ukazała napięcia panujące między kandydatami, które mogą wpłynąć na dalsze relacje i rozwój znajomości z Agatą. Czy między rolniczką a którymś z mężczyzn pojawi się prawdziwe uczucie? Na to pytanie odpowiedzą kolejne odcinki "Rolnik szuka żony".