Rolnik szuka żony. Brutalna prawda o zdrowiu uczestniczki. Żyła z poczuciem winy

Małgorzata Borysewicz została żoną rolnika Pawła, poznanego w programie Marty Manowskiej w TVP. Małżeństwo doczekało się dwójki dzieci. Ich syn Rysio przyszedł na świat w lutym 2019 roku, a w październiku 2020 do rodziny dołączyła córeczka Blanka. Uczestniczka "Rolnik szuka żony" zdecydowała się opowiedzieć o przebiegu swojej ciąży i przedwczesnym porodzie. Kobieta miała problemy ze zdrowiem. Małgosia obwiniała siebie za to, że jej córeczka urodziła się jako wcześniak. Nie wiedziała, co tak naprawdę wpłynęło na taki stan rzeczy. Będąc na okresowych badaniach poznała prawdę:

- Poczucie winy na pewno będzie towarzyszyło mi do końca życia, ale wczoraj delikatnie mi ulżyło, bo usłyszałam słowa, których się nie spodziewałam: moje problemy w ciąży były spowodowane prawdopodobnie przez nieuregulowany poziom cukru we krwi. 

Zła diagnostyka spowodowała, że przyszła mama nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia. Żona rolnika zwróciła się do innych kobiet:

- Mam jedynie nadzieję, że każda kobieta która ma problemy z tarczycą przyjrzy się swojej diecie w ciąży baczniej. Bo tryb życia w każdej ciąży był podobny, dieta też. Zakończenie szczęśliwe, jestem mamą 2 zdrowych dzieci.

ZOBACZ: Małgorzata Królikowska po ślubie syna wyjechała do Paryża. Zabrała młodsze dzieci

ZOBACZ: Aktorka Barw szczęścia pokazała twarz z bliska. Fani zachwyceni zmarszczkami!