Rolnik szuka żony za nami. Program dobiegł już końca, znamy zakończenie losów bohaterów. Jedynie Paweł znalazł prawdziwą miłość, czyli Natalię. Pozostali rolnicy oszukali swoje wybranki i wcale nie chcieli się wiązać!
Po co do programu przyszedł Adam i Stanisław? To pozostanie dla nas zagadką. Dla nich pewnie też... Adam bawił się uczuciami Ani, obiecywał, ale słowa nie dotrzymał, przyszedł do programu po sławę i zabawę. To było widać. Korzystał z wianuszka dziewczyn, a potem, kiedy miał się zaangażować - zwyczajnie stchórzył i uciekł! Iza, która pojawiła się w ostatnim odcinku programu powiedziała Adamowi prosto w twarz, że jest tchórzem i długo będzie sam.
- A może ty chcesz być sam - pytała Marta Manowska. Adam zaprzeczał, ale po przedstawieniu się w tak negatywnym świetle na oczach całej Polski będzie miał problem ze znalezieniem dziewczyny.
Czytaj: Rolnik szuka żony. Adam jest prawiczkiem? Do kobiety mu nie po drodze!
Stanisław z kolei jest niezdecydowany, skąpy i strachliwy. Grażynka powiedziała jasno:
- Nie zastanawiamy się nad kontaktem! Robimy! Zostaniemy w Kazimierzu po zakończeniu nagrań do tego odcinka, albo to koniec - postawiła jasne ultimatum. Widać, że kobieta jest zdecydowana i chce się cieszyć życiem.
Stanisław wręcz przeciwnie - chce cierpieć w samotności czytając Ballady i Romanse Adama Mickiewicza, których znaczenia i treści prawdopodobnie nie do końca rozumie. On nigdy nie znajdzie partnerki, tego jesteśmy pewni.