Kamila Boś już na samym początku programu "Rolnik szuka żony" urzekła widzów. Śliczna blondynka z Mazowsza podbiła serca wszystkich. Trudno było uwierzyć, że taka kobieta musi iść do telewizyjnego show, żeby znaleźć miłość. Niestety nawet w programie to się jej nie udało. Jednak jej popularność wcale nie zmalała. Fani zaczęli śledzić jej życie, nawet po zakończeniu przygody z "Rolnik szuka żony". "Królowa pieczarek", jak ją okrzyknięto, chętnie pokazuje w sieci jak obecnie żyje.
Polecany artykuł:
Kamila z "Rolnik szuka żony" ostro trenuje
Celebrytka często pokazuje, jak ciężko ćwiczy na siłowni. Widać, że ostro wzięła się za swoją sylwetkę i może pochwalić się wyrzeźbionymi mięśniami. Jednak w pewnym momencie, Kamila stwierdziła, że pójdzie do dietetyka, który dobierze jej zbilansowana dietę. Po wizycie, okazało się, że uczestniczka show zmaga się z chorobą.
Kamila Boś musiała przejść na dietę
Okazało się, że Kamila zmaga się z insulinoopornością. "Wyszła mi przypadłość insulinooporności i jakieś tam jeszcze niedobory. Zaleciła mi zbilansowaną dietę", zdradziła na Instagramie. Celebrytka opowiedziała w szczegółach, jak wygląda teraz jej dieta:
"Dużo więcej wody, troszeczkę więcej cardio, post przerywany czyli od ostatniego posiłku mam minimum 14 godzin przerwy. Komuś może się wydawać, że to bardzo dużo, jednak ja się po tym czuje dobrze, nie jestem zmęczona, nie czuje się ciężka, nie jestem ospała. Ograniczyłam też ziemniaki, makarony, ryż biały."