"Rolnik szuka żony" połączył Martę Paszkin i Pawła Bodziannego. Teraz para nie wyobraża sobie życia bez siebie. Przed nimi ślub i narodziny upragnionego synka. Fani w napięciu śledzą ich losy i czekają na relacje z uroczystości. W końcu przyszła żona rolnika podzieliła się z fanami informacjami, kiedy z Pawłem powiedzą sobie sakramentalne "tak". To już niebawem! Na szczęście zakochana para ma już wszystko gotowe i na spokojnie mogą odliczać godziny do tego wyjątkowego dnia!
Polecany artykuł:
Wydaje się, że Marta świetnie czuje się w blasku fleszy. Odkąd została wybranką Pawła, stała się popularna w sieci i chętnie dzieli się wszystkimi smaczkami z ich życia. Najpierw pochwaliła się sukienką i butami, które wybrała na ślub, a teraz ujawniła termin uroczystości!
"Tak powiemy sobie w ... ten weekend!", napisała na Instagramie.
Jednak termin ślubu, to nie jedyne pytanie, jakie fani mieli do przyszłej żony rolnika. Wiele z nich dotyczyło ciąży i zbliżającego się porodu. Marta nie ma nic do ukrycia i otwarcie odpowiadała na każde z nich. Okazuje się, że dość długo starali się o dziecko:
"Ponad pół roku, trochę się zaczęłam stresować, bo przy Stefanii to było natychmiast. A te pół roku to nic w porównaniu do tego, ile się inne pary starają", wyznała.
Jednocześnie zdraziła, że w ciąży przytyła zaledwie 7 kilogramów i czuje się znakomicie, oprócz tego, że wciąż chce się jej spać. Nie ukrywa również, że chciałaby rodzić siłami natury i bez znieczulenia, tak jak to było przy okazji pierwszego porodu. Jednak fanów najbardziej interesuje, kiedy na świecie Marta i Paweł powitają swojego synka!
"Synek planowo dołączy do nas pod koniec czerwca", zdradziła przyszła mama.