Rolnik szuka żony, odcinek 10. Tym razem to rolnicy pojechali do domów swoich wybranek. Każdy z nich przyniósł kwiaty - najczęściej dla ukochanej i dla jej rodziny. Wyjątkiem był Grzegorz, który po prostu przyjechał i w dodatku olewał Ewę! Nic jej nie przywiózł, co nie świadczy dobrze o jego kulturze osobistej, a potem sam przyznał, że coś wygasło w nim.
Widać Ula miała rację, że para się rozstanie! Mało tego! Ewa cały czas zabiegała o uwagę Grzegorza, nawet jej rodzice powiedzieli mu, że córka chciałaby z nim zamieszkać! A on? A on myślami był przy żniwach...
Zobacz: Rolnik szuka żony. Zapis relacji NA ŻYWO o 21.30 na Se.pl. Ania chce ZAMIESZKAĆ z Adamem!