Paweł Bodzianny to znany hodowca szkockiego bydła. Pisaliśmy już o nim jeszcze przed wystartowaniem 7. edycji "Rolnik szuka żony". Wiedzieliśmy wtedy, że mężczyzna wystąpił już w innym telewizyjnym show, jest wysportowany i może pochwalić się interesującymi pasjami. Paweł zaprezentował swoją hodowlę w programie Marty Manowskiej. Gdy zdecydował się związać z Martą Paszkin, krowy musiały stać się również częścią jej życia. Córeczka Marty była bardzo zadowolona z wizyty na gospodarstwie chłopaka swojej mamy. Zakochani z "Rolnika" zatańczą razem w show "Dance Dance Dance". Gdy Paweł przygotowywał się do udziału w programie i nie było go w domu zdarzył się wypadek! Jedna z krów z jego stada (długowłosa Baśka) utonęła! Jak podaje portal Pomponik: - Weszła na tamę zbudowaną przez bobry i wpadła do rzeki. Stało się tak dlatego, że wszystkie krowy Pawła nie mieszkają w ciasnej oborze, tylko żyją swobodnie na naturalnych pastwiskach otoczonych lasem, rzeczkami i jeziorkami. Można to zobaczyć na wideoblogu Pawła, który zamieściliśmy poniżej.
- To był nieszczęśliwy wypadek. Mógł się zdarzyć w każdej chwili bez względu na to, czy byłbym w stolicy, czy u siebie. Tata i brat dobrze opiekują się zwierzętami i jestem im za to bardzo wdzięczny - skomentował rolnik.