Obecna edycja "Rolnik szuka żony" od początku wydawała się nieszczęśliwa. Fani programu twierdzili, że w tym sezonie nikomu nie uda się stworzyć poważnej relacji. Jednak strzała amora ugodziła serce rolnika Pawła. Zdecydował, że nie może dłużej zwodzić swoich kandydatek i po burzliwej rozmowie z Martą, postanowił, że to właśnie z nią chce spróbować i zaprosił ją na wesele. Podziękował Agnieszce i Natalii, a one przyjęły tę wiadomość z ulgą. Życzyły rolnikowi powodzenia w miłości i uśmiechnięte odjechały z jego gospodarstwa. Wkrótce po odcinku w mediach społecznościowych pojawiły się ich zdjęcia razem. Dziewczyny bardzo się zaprzyjaźniły i wspominały swój udział w programie. Agnieszka nie żałuje, że przyjechała na wieś: - Super przygoda, nowe doświadczenia, kolejna nauka i co najważniejsze super przyjaźń. Można w życiu się i pięknie różnić i przyjaźnić, można ze sobą dyskutować a nie kłócić. Można się ze sobą bardzo dobrze bawić pomimo różnic. Natomiast Natalia na swoim Instagramie dokończyła tę myśl: - Jesteśmy różne... różnimy się nie tylko wiekiem i podejściem do życia w wielu tematach, ale też bardzo dużo nas łączy obie kochamy się śmiać, kochamy psy, dużo pracujemy, szanujemy innych, jesteśmy tolerancyjne i szukamy ciągle momentów w życiu które dają nam radość... dziękuję że przeżyłam z Tobą tą przygodę i mnie wspierałaś kiedy panikowałam, dziękuję że ta znajomość trwa, cenie Cię za to jaką jesteś osobą!!
ZOBACZ TO: Basia Kurdej-Szatan buszuje po Warszawie. Coś poszło nie tak...