Adam Kraśko, olbrzym o gołębim sercu, nagrał hit i zrobił karierę kosztem programu i Ani, z którą teoretycznie miał się związać. Okazało się, że rolnik sprytnie sobie to wszystko zaplanował. Widać żona nie jest mu do niczego potrzebna! On marzy o karierze i występach w wiejskich remizach.
Piosenka, którą nagrał, wyśmiewa program Rolnik szuka żony oraz jego ukochaną - Anię. Ania nie chce mieć nic wspólnego z rolnikiem i apeluje, żeby przestał ją ośmieszać! Tymczasem Adam cały czas twierdzi, że są przyjaciółmi i może jeszcze "coś wyjdzie z tej znajomości". Żenujące? Nie tak bardzo jak piosenka. Ciekawe, czy Adam pokaże nam coś jeszcze, czy może osiągnął już swój "szczyt"?
Zobacz: Kamasutra - Ku przestworzom. Wyjątkowo "odlotowa" pozycja