W 3. odcinku "Rolnik szuka żony" rolnicy lepiej pozwali kandydatki i kandydatów, których zaprosili do dalszego etapu. Początkowo spośród wszystkich zaproszonych wybrali finałową piątkę, a pod koniec odcinka wskazali trzy osoby, które zamierzają zaprosić do swoich gospodarstw. Najwięcej emocji wzbudziło zachowanie Tomasza.
Tomasz z "Rolnik szuka żony" potrzebuje kucharki czy żony?
Tomasz postanowił lepiej poznać swoje kandydatki. On i kobiety wzajemnie zadawali sobie pytania. Wiele z nich dotyczyło gotowania. Mężczyzna odpytywał kandydatki z przepisów na omlet czy rosół. Jak się okazało, nie każda z kobiet potrafiła gotować, co wyraźnie nie spodobało się rolnikowi. Postanowił on odrzucić panią, która nie była mistrzem kuchni. Zachowanie mężczyzny wstrząsnęło internautami, którzy nie potrafili zrozumieć, że nieumiejętność ugotowania rosołu dyskwalifikuje kandydatkę.
- Co tam kobieta nosząca dziecko innego mężczyzny, który zawsze może wrócić. Ważne, że Tomasz zje sobie pyszny rosołek. Argumentacja tego mężczyzny mnie powala.
- On kucharki szuka czy miłości, bo się zgubiłam ?
- Kolejny bulioner szukający kucharki ? Od razu widać, że ta Klaudia się nie nadaje do kuchni, ale wyobraźnia Tomasza podąża w innym kierunku? wystarczy, że da jajeczko ? no padłam...?♀️?
- A ja myślałam, że w tym programie ma się znaleźć miłość, a nie kucharkę bądź pracownika do gospodarstwa.....
Co interesujące, mężczyzna odrzucał także kobiety posiadające dzieci, choć sam jest ojcem. Pożegnał się z panią posiadającą troje pociech oraz matką dwudziestodwulatka. Postanowił natomiast dać szansę kandydatce w zaawansowanej ciąży.