Rolnik szuka żony finałowy odcinek. Ula, która pojawiła się w programie była bardzo z siebie zadowolona w finale show. Okazało się, że czuje się prawdziwą gwiazdą! Ula chwaliła się:
- Jestem rozpoznawalna! Ludzie mnie oglądają! W Polsce i poza granicami... Na rynku w Bełchatowie mnie poznają, u kierowcy busa, tak - przechwalała się celebrytka Ula.
Kobieta twierdziła, że nie prowokowała Ewy i nie była konfliktowa. Cóż, była. I nie sądzimy, żeby ludzie ją rozpoznawali w celu wzięcia autografu. Raczej każdy ma ochotę trochę się pośmiać z histerycznej i zakochanej w sobie Uli.
Czytaj: Rolnik szuka żony FINAŁ. Adam jest tchórzem, a Grażynka załatwiła Stanisława po mistrzowsku!