Kiedy Ela pojawiła się w polsatowskim "Tańcu z gwiazdami", wielu współczuło Rafałowi Maserakowi (32 l.) takiej partnerki. Sam tancerz nie ukrywał, że podnoszenia będą niemożliwe.
- Wszyscy chcą mnie odchudzać. Na siłę... A mnie jest ze sobą bardzo dobrze - wyznała Romanowska w programie Krzysztofa Ibisza (51 l.). - A jeśli jest coś, co mi nie pasuje i zaczynam się źle czuć ze sobą, chociażby np. nadprogramowe kilogramy, to staram się to zmienić. Nie ma co ukrywać, jestem coraz starsza, a metabolizm kobiety po trzydziestce się zmienia. Jestem, jaka jestem, albo mnie się wybierze z całością, albo widocznie to nie to - dodała.
Aktorka stwierdziła również, że mężczyźni niespecjalnie zabiegają o jej względy. - Nie wiem, czy się starają, chyba nie, nie zauważam tego do końca. Może nie szukam wszędzie, gdzie się pojawiam, uwielbienia ze strony mężczyzn, maślanych oczu, wodzenia za mną wzrokiem czy postrzegania mnie jako symbolu seksu czy kobiecości - dodała z nostalgią Ela, która wciąż poszukuje wielkiej miłości.
Zobacz: Taniec z gwiazdami 5, odcinek 9. Zobacz najpiękniejsze kreacje! [GALERIA ZDJĘĆ]