Zakochana aktorka śmiało siada na kolanach Roberta Śmiegielskiego (50 l.), z jej twarzy można wyczytać, że w ogóle nie boi się lekarzy. Konsekwencje wypadku z 2013 roku piękna aktorka odczuwa do dziś. Weronika, jadąc do Zamościa ze swoim ówczesnym partnerem Piotrem Adamczykiem (43 l.), uległa poważnemu wypadkowi. Auto kierowane przez niego wylądowało w rowie, a aktorka połamała sobie nogę. Do dziś boryka się ze skutkami tamtego zdarzenia. - Miałam dokładnie pięć operacji. Noga nie do końca jest sprawna. W moim zawodzie jest to pewne ograniczenie, ale muszę z tym żyć. Nie mogę wykonywać gwałtownych ruchów, np. uprawiać sztuki walki czy tańczyć - opowiadała niedawno w rozmowie z "Super Expressem". Weronika może na szczęście spacerować, a gdy się zmęczy lub poczuje ból, jej Robert, który jest lekarzem, służy swoim kolankiem. Kilka dni temu zakochani postanowili skorzystać z pogody i wybrali się na spacer. Po przejściu kilkuset metrów Weronika najprawdopodobniej poczuła zmęczenie. Jej partner nie czekał długo. Szybko wziął ją na kolana. Atmosfera zrobiła się bardzo intymna, a para wprost nie mogła oderwać od siebie wzroku. Medycyna naprawdę robi olbrzymie postępy!
Rosati leczy się na kolanach ukochanego!
2016-06-15
4:00
Leczył jej złamaną nogę, ale przy okazji zajął się też jej sercem. Weronika Rosati (32 l.) z ufnością robi wszystko to, co zaleci jej osobisty ortopeda.