Jeszcze do niedawna bliskie sobie osoby prowadzą teraz wojnę na łamach prasy. Żuławski dramatycznie żenującymi wypowiedziami najwyraźniej próbuje raz jeszcze zwrócić na siebie uwagę ludzi, Rosati najwyraźniej nie potrafi się od tego odciąć.
Poproszona przez "Fakt" o skomentowanie wywiadu z reżyserem, odpowiedziała na początku "Nie chcę w ogóle tego komentować". Potem dodała jednak:
- Każdego bez wyjątku, kto obraża moją rodzinę, najchętniej bym udusiła. Oczywiście tego nie zrobię, ale czasami bardzo bym chciała...
Niestety, za grzechy przeszłości trzeba płacić. W końcu nikt nie kazał urodziwej Weronice poznawać się bliżej z reżyserem, który mógłby być jej dziadkiem...