Weronika Rosati dostała sądowy zakaz wypowiadania się na temat stosowania przemocy przez byłego partnera. Decyzja sądu była dla gwiazdy "M jak miłość" szokiem, gdyż nie miała ona pojęcia o toczącym się przeciwko niej postępowaniu. Aktorka zamieściła na swoim profilu instagramowym obszerny komentarz.
- Kochani ❤️ Dzięki za miłe wiadomości - czuje się lepiej po kroplówce i dniu na świeżym morskim powietrzu i słońcu. Jak to powiedział Arystoteles "By uniknąć krytyki, nic nie mów, nic nie rób, bądź nikim". Więc mam pamiętać teraz by być nikim. ? Zabawne bo motto antyprzemocowe Urzędu Miasta Warszawy to " Przemoc karmi się milczeniem". Pewnie dlatego przemoc się tak świetnie roztyła w Polsce a teraz jeszcze bardziej w czasie pandemii. Boje się tylko by nagle teraz ofiary gwałtów, molestowań, pedofilii, mobbingu i oczywiście przemocy domowej nie dostały nakazu milczenia a do tego by nie zostały ukarane za opowiadanie o swoich krzywdach bo ich wyznania szkodzą karierom ich oprawców i przeszkadzają w ich życiu prywatnym. Serio to nie żart tak to właśnie wygląda. Taka mamy rzeczywistość. Dobra , to od teraz będzie głównie "słodkie życie " pokazywane na Instagramie ? - napisała Weronika Rosati.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj