Rosati tłumaczy się ze ścigania Adamczyka: Ubezpieczyciel mi kazał!

2016-08-19 4:00

Weronika Rosati (32 l.) walczy sądownie z Piotrem Adamczykiem (44 l.). Aktorka złożyła do prokuratury wniosek o ściganie byłego partnera, po tym jak trzy lata temu uległa przez niego wypadkowi. Doznała w nim poważnej kontuzji nogi. Mówi się, że chodzi nawet o 500 tys. zł za leczenie i rehabilitację.

Weronika Rosati, Piotr Adamczyk

i

Autor: Paweł Skraba Piotr Adamczyk związał się z Weroniką Rosati w 2013 roku. Już na początku musieli zmierzyć się z ciężką próbą - Weronika została ranna w wypadku spowodowanym przez ukochanego i przez długi czas musiała chodzić o kulach. Adamczyk bardzo troszczył się o jej zdrowie, co jeszcze bardziej umocniło ich miłość.

"W związku z pojawiającymi się spekulacjami na temat konsekwencji wypadku sprzed kilku lat, w którym mocno ucierpiałam, uprzejmie informuję, że wniosek o ukaranie był formalną koniecznością, by ubezpieczyciel mógł rozpocząć finansowanie koniecznego leczenia. Leczenie ze względu na poważny charakter urazu nadal trwa i wymaga nie tylko sporych wysiłków, ale i dalszego pokrywania kosztów" - poinformowała Rosati. Aktorka podkreśliła, że nie chciała się zemścić na swoim byłym ukochanym.

Zobacz: Majdan o Rozenek: Potrafi być jak nastolatka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki