Rosati zarobiła bowiem w półtora miesiąca sumkę, o której większość zwykłych zjadaczy chleba może pomarzyć. Co tam wielogodzinne próby, co tam godziny spędzone w dusznych salach prób. Jak donosi "Rewia", gwiazdka skasowała za swoje taneczne wygibasy okrągłe 80 tysięcy złotych!
Nie wnikamy, czy jest to kwota brutto czy netto. Nawet po opłaceniu fiskusa Weronice zostanie na tyle duża kwota, by starczyło na coś więcej niż waciki.