Pola właśnie kończy elitarną amerykańską podstawówkę w Konstancinie. Dziewczynka ma amerykańskie obywatelstwo i bardzo dobrze posługuje się językiem angielskim. Obecnie jest na etapie zdawania egzaminów do gimnazjum i nie chce już uczyć się w obcym języku. Na swoją przyszłą szkołę wybrała najlepsze, ale publiczne gimnazjum w Warszawie.
- To niespodzianka - mówi znajoma Rusin tygodnikowi "Świat&Ludzie". - Decyzja jest tym bardziej odważna, że program nauczania realizowany w American School of Warsaw różni się od naszego - dodała.
- Pola jest spostrzegawcza i mądra. Myślę, że gdyby poszła w ślady taty, mogłaby zrobić karierę i to nie tylko w Polsce - stwierdziła Rusin.
Choć Kinga zapewne żałuje, że jej córka rezygnuje z elitarnej szkoły, to decyzja Poli ma też plusy: dziewczynka nie będzie się już uczyć razem z córkami Hanny Lis...