Niemal cały świat ze łzami w oczach śledzi codziennie to co się dzieje w Ukrainie. Zdjęcie ofiar rosyjskiej agresji, zniszczone szkoły i domy, czy tłumy uchodźców na granicy, powodują przerażenie i smutek, ale również ogromną złość. Znane osoby i zwykli ludzie potępiają działania Putina, który dopuszcza się zbrodni wojennych. Niestety, niektóre rosyjskie gwiazdy stoją murem za przywódcą swojego kraju. Wśród nich znalazła się Anna Netrebko (51 l.), słynna solistka, która jest gwiazdą nowojorskiej Metropolitan Opera.
Od lat Netrebko publicznie popiera Putina, a w 2014 r. sfotografowano ją trzymającą flagę, używaną przez wspieranych przez Rosję separatystów w Ukrainie. Teraz gdy cały świat potępia decyzję Putina o wojnie w Ukrainie, rosyjska solistka nie sprzeciwiła się publicznie takim działaniom. Owszem oświadczyła, że wojna powinna się skończyć, ale zespół Metropolitan Opera oczekiwał od niej, że uzna Putina za wroga. Nie zdecydowała się na to i musiała się pożegnać z występami na nowojorskich deskach.
Anna jest jedną z największych śpiewaczek w historii "Met", ale z powodu Putina zabijającego niewinne ofiary na Ukrainie nie było innego wyjścia. To wielka strata artystyczna dla Metropolitan Opera - powiedział dyrektor generalny sceny, Peter Gelb, w oświadczeniu dla CNN.
Netrebko na deskach Metropolitan Opera występowała od 20 lat i zaśpiewała prawie 200 spektakli. Jak podaje CNN, w operze "Turandot", w której miała występować Netrebko, zastąpi ją ukraińska sopranistka Liudmyla Monastyrska.