Nikodem Rozbicki, to wschodząca gwiazda polskiej telewizji. Grał już w kilku serialach. Jednak przystojniaka zawsze obsadzano "po warunkach". Trudno sobie wyobrazić, żeby piękny Nikodem grał zwyrodnialca. A jednak! Aktor marzy o zawodowym wyzwaniu, które zmieniłoby spoób w jaki jest odbierany przez widzów. Na łamach Teletygodnia, zdradził kilka swoich marzeń aktorskich. Jednym z nich jest rola w filmie kostiumowym.
- Filmy kostiumowe cechują się tym, że możemy przenieść się do innej epoki, a taka podróż w czasie może być dla aktora wyjątkowym doświadczeniem. Marzy mi się też, aby kiedyś ktoś odważył się powierzyć mi rolę o zupełnie innym temperamencie i odcieniu niż wszystkie dotychczasowe - powiedział Rozbicki. Zaskoczył jednak kolejnym marzeniem! - Może to być na przykład psychopata albo mnich. Mógłbym wtedy zgolić włosy na zero i całkiem zmienić wizerunek. Nie boję się takich rzeczy - zapewnia młody aktor.
Widzicie Rozbickiego w innej roli niż przystojny młodzieniec. Chcielibyście żeby zagrał Mariusza Trynkiewicza?
Zobacz: Kaczorowska zachwycona Rozbickim: "To cenne i wyjątkowe"