Gwiazda w wywiadzie z magazynem "Pani" wyznała, że po pracy zmienia się nie do poznania. Po prostu stawia na niczym nie zmącony relaks.
- Po dwunastu godzinach na planie marzę tylko, aby nikt nie zwracał na mnie uwagi. Zmywam makijaż, zakładam kaptur i chcę być szarą myszką. Ale znam osoby, które po całym dniu przed kamerą potrafią iść do knajpy, dorwać się do mikrofonu i dalej robić show - wyznała Różczka.
Niestety nie dowiedzieliśmy się, kogo konkretnie miała na myśli...
Przeczytaj koniecznie: Różczka za żadne pieniądze się nie rozbierze