Rozgrzane słońcem plaże, morskie kąpiele, drinki - tak przez całe trzy tygodnie wyglądało życie Małgosi i Radka. Niestety, podróż skończyła się dla nich małym dramatem. Gdy we wtorek wieczorem dotarli na lotnisko, by wrócić do kraju, okazało się, że... Małgosia pomyliła dni wyjazdu, a ich samolot odleciał poprzedniego dnia.
- Właśnie utknęliśmy na lotnisku w Singapurze, bo źle sprawdziłam bilety. I teraz pani szuka nam możliwych połączeń - poinformowała na swoim koncie na Instagramie.
Spóźnienie sporo ich kosztowało. Gosia i Radek musieli kupić cztery nowe bilety. Cena jednego to kwota od 4 do 10 tys. zł. Na szczęście to nie był dla nich problem i wczoraj udało im się szczęśliwie dotrzeć do domu.
ZOBACZ TAKŻE: Rozenek chce wygryźć Lewandowską i Chodakowską