Odkąd Małgorzata Rozenek urodziła trzeciego syna, na każdym kroku podkreśla, że nie spieszy się z powrotem do formy. Powodów jest kilka: show biznes wciąż jest zamrożony i prędko nie wróci do stanu sprzed pandemii, a w branży modne jest ostatnio akceptowanie własnych niedoskonałości. Rozenek zapowiedziała już wcześniej, że będzie słuchać własnego organizmu i nie ma zamiaru katować się ćwiczeniami. Cóż, wyszło jednak trochę inaczej, bo Małgorzata Rozenek już wróciła do ćwiczeń.
Rozenek już w pracy, chuda jak PRZECINEK. Spora różnica MIESIĄC po porodzie
Celebrytka robi to oczywiście pod okiem osobistej trenerki, z którą zrobiła sobie serię zdjęć na Instagramie. Rozenek pochwaliła się opiętymi legginsami i stanikiem sportowym, z którego prawie wypadają jej monstrualne piersi. Okazuje się, że Rozenek nie jest zadowolona ze swojej formy, którą obrazowo opisała, że jest jak "trening emerytki po udarze".
- Aaaaaa? w końcu nadszedł ten dzień ??♀️? po kilku.... albo raczej kilkunastu miesiącach ? w końcu zaczęłam ćwiczyć ??? #sohappy ?♀️co prawda mój trening przypominał trening emerytki po udarze???, ale i tak poczułam każde ćwiczenie - napisała.
Trudno skomentować to porównanie. Śmianie się ze starszych ludzi, dodatkowo po tak poważnym wypadku jakim jest udar, jest po prostu niestosowne. Zauważyli to obserwujący Rozenek, którzy zaczęli ją krytykować.
- według Pani to jest śmieszne? Mam tatę który ma 49 lat i jest już trzy lata po udarze. Nigdy nie chorował, uprawiał sport..prowadził zdrowy tryb życia. Wciąż jeździ na rehabilitację..nie mówi..tylko pojedyńcze słowa. Dalej to Panią bawi?? Jak można? Powinna Pani przeprosić wszystkich ludzi którzy są po udarach i tak bardzo cierpią!!! - napisała jedna z internautek.
Nie brakuje jednak komentarzy... broniących "śmiesznego" porównania Rozenek. Jej obserwujące uważają, że "trzeba mieć trochę dystansu", no i w końcu ich idolka nie powiedziała nic złego. "Niektórzy nie mają totalnie dystansu do niczego. Polaczki pospinane, aż wstyd że jestem Polką" - czytamy.
Naprawdę to takie zabawne?