Małgorzata Rozenek-Majdan (41 l.) spędziła tydzień urlopu w Stanach. Podróż relacjonowała na Instagramie. Opublikowała post, który wyraźnie nawiązuje do relacji Kingi Rusin z after party Oscarów 2020.
O wpadce Kingi Rusin mówi niemal każdy. Dziennikarka zyskała sławę, jednak rozgłos nie potoczył się po jej myśli. W sieci zaczęły krążyć memy na jej temat. Nawet koledzy i koleżanki po fachu nabijają się z jej zachowania. Małgorzata Rozenek-Majdan również relacjonowała swój wyjazd do USA. Co prawda, noc oscarową spędziła z mężem przed telewizorem, ale opisała za to swoją podróż samolotem. Swoją relację zaczęła w ten sposób: - Podczas wczorajszej podróży w prywatnej strefie @flylot rozmawiałam ze stewardesą o... butach (ja na zdjęciu po przytyciu chyba z 30kg!), a pilot uczył mnie imprezowej instrukcji bezpieczeństwa o nazwie makarena. Po przeczytaniu tych kilku zdań nie ma wątpliwości, że gwiazda "Projektu Lady" naśmiewa się z dziennikarki. Kolejne zdania są wyraźnym nawiązaniem do relacji Rusin. Jest i wątek dotyczący kapci: - Każdy dostaje na wejściu... kapcie (weszłam w tę opcje) i bawi się bez skrępowania do białego rana. Zaczęło się od rozmowy ze stewardesą o moich trampkach (namawiała mnie na kapcie, których ona sama nie miała na nogach) Szczerze, nie poznała mnie, bo nie jestem szczupła jak przecinek! Parodia Kingi Rusin w wykonaniu Gosi spodobała się internautom.