Rozenek-Majdan o wierze w Boga. Padły mocne słowa

2024-05-17 11:08

Małgorzata Rozenek-Majdan to jedna z tych gwiazd, które doskonale łączą wychowywanie dzieci z robieniem zawrotnej kariery w mediach. 45-latka udzieliła niedawno wywiadu, w którym wyjawiła, co sądzi na temat wiary i kościoła. Zaskakujące słowa.

Małgorzata Rozenek-Majdan nie boi się trudnych tematów. Gwiazda nie raz poruszała drażliwe kwestie, których niektórzy nie byliby w stanie podjąć. Ostatnio Gosia udzieliła wywiadu, w którym odpowiedziała, jak udaje jej się łączyć kwestie zawodowe z byciem mamą. Pojawiła się też kwestia związana z kościołem.

Zobacz też: Niewiarygodne wieści o Rozenek-Majdan. Takiego transferu nikt się nie spodziewał

"Ja dzielę swój czas na mnie służbową i prywatną. Nauczyłam się wiele lat temu stawiać pracy granicę. Jedyne, co cierpi przez to, że dużo pracuję, to moje życie towarzyskie, bo to rzecz, z której najłatwiej mi zrezygnować. Pilnuję tego, by popołudnia były w domu, żeby kąpać mojego najmłodszego syna, żeby z nimi spędzać wieczory. Trochę jest tak, że ja wracam wcześniej niż chłopcy, którzy, jak np. mają angielski, to wracają do domu nawet o godzinie 21" - powiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan podcaście Pudelka.

Zobacz też: Małgorzata Rozenek obtarła sobie intymne miejsce. Wszystko na oczach ludzi. Szczegóły tylko dla odważnych

Małgorzata Rozenek-Majdan szczerze o kościele

Okazuje się, że najmłodszy syn Małgorzaty Rozenek-Majdan nie jest ochrzczony. Gwiazda w najnowszym wywiadzie wyjawiła, dlaczego nie zdecydowała się na ten sakrament.

"Kiedy Tadzio miał chrzest, to był taki moment, kiedy zaczęliśmy odczuwać w sobie niezgodę na to, co dzieje się ze stosunkiem kościoła hierarchicznego np. do społeczności LGBT czy dla metody in vitro. Bardzo trudno po wielu ciężkich, niemiłych, nieprawdziwych i niesprawiedliwych słowach hierarchów uczestniczyć w tej wspólnocie, ale to nie wpływa na to, jak wierzymy. My ciągle mamy bardzo dobrą relację z Bogiem, tylko nie potrzebujemy do tego menadżerów" - wyznała Rozenek-Majdan.

Małgorzata Rozenek-Majdan na koniec rozmowy dodała, że wierzy w Boga i nie potrzebuje do tego pośredników.

"Ja wierzę, ufam, daję się prowadzić, ale wolę, żeby Bóg prowadził mnie bezpośrednio za rękę, a nie przez księdza, który nie wiadomo, kogo tą ręką dotykał" - dodała na zakończenie Małgorzata.

Zobacz też: Mocne wyznanie Rozenek-Majdan. "Prawie utopiłam syna"

Zobacz naszą galerię: Małgorzata Rozenek-Majdan życie i twórczość

Sonda
Lubisz Małgorzatę Rozenek-Majdan?
Małgorzata Rozenek-Majdan dosadnie o swojej matce: "Krytykuje wszystko"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki