Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński wystąpili w specjalnym wydaniu "Milionerów". Para dzielnie odpowiadała na pytania Huberta Urbańskiego, jednak pierwszego koła ratunkowego użyli już przy pytaniu za 2 tys. zł. Dzięki pomocy publiczności udało im się udzielić prawidłowej odpowiedzi. Kolejne trudności wystąpiły przy progu gwarantowanym. Poprawnej odpowiedzi prezenterom pomógł jednak udzielić Radosław Majdan. Pytanie dotyczyło "Gry o tron", a konkretnie herbu i dewizy jednego z rodów. Rozenek i Skórzyński, choć oglądali serial, nie byli pewni odpowiedzi. Dzięki pomocy męża Perfekcyjnej Pani Domu, para zgarnęła 40 tys. złotych. Ostatnie koło ratunkowe, czyli pół na pół uczestnicy wykorzystali przy pytaniu o najkrótszą drogę wiodącą z Hollywood na Florydzie do Hollywood w Kalifornii. Eliminacja dwóch błędnych opcji sprawiła, że Krzysztof Skórzyński bez problemu wskazał tę właściwą. W dalszym etapie Rozenek i jej programowy partner radzili sobie bez zarzutu. Trudności pojawiły się jednak przy pytaniu za milion złotych.
Pytanie za milion w "Milionerach"
Pytanie za milion w "Milionerach" brzmiało następująco:
Italo Calvino zaprosił do powieści Jeśli zimową nocą podróżny Tazia Bazakbala wprost z kart Pożegnania jesieniA - WitkacegoB - Witolda GombrowiczaC - Sławomira MrożkaD - Italo Calvino
Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński długo myśleli nad poprawną odpowiedzią i choć mieli swoje typy, to ostatecznie zdecydowali się zakończyć grę. Prezenterzy podjęli słuszną decyzję, gdyż obstawiali błędnie. Poprawną odpowiedzią było A. Witkacego.
Rozenek wygrała w "Milionerach"
Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński wygrali w "Milionerach" aż 500 tys. złotych. Wygrana została przekazana Fundacji TVN i wesprze budowę Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży.