Małgorzata Rozenek udzieliła ostatnio wywiadu w magazynie "Viva!" Została zapytana o totalną klapę jaką okazał się zapomniany już program "Piekielny hotel", który chciał powtórzyć sukces Kuchennych rewolucji i Perfekcyjnej Pani Domu. Niestety sukcesu nie było. Wręcz przeciwnie. Czemu tak się stało? Rozenek postanowiła skomentować nieudany show.
- Perfekcyjna... miała moce wejście. I paradoksalnie to był dla mnie najtrudniejszy czas. Byłam osobą kompletnie nieprzygotowaną na media, a wrzucono mnie w najgorętszy kocioł wydarzeń. I to był trudny moment. A porażka Piekielnego hotelu była moją winą - tłumaczy Rozenek. Na szczęście jej kariera odżyła niczym feniks z popiołów. - Gdy przez media przetaczała się największa fala, że niby już po mnie, wiedziałam, że mam nowy program - wspomina Rozenek. Dzięki Projektowi Lady i Azji Express znów jest na topie!
Zobacz: Rozenek nazwała Kaczoruk "SUKĄ". Jak się z tego tłumaczy?