Problemy z zajściem w ciążę skłoniły Małgorzatę Rozenek najpierw do napisania książki o in vitro, a potem zrealizowania filmu dokumentalnego o tej metodzie zapłodnienia. Celebrytka podkreśla, że sama doskonale zna problem, bo kilkukrotnie podejmowała próby zajścia w ciążę dzięki sztucznemu zapłodnieniu. Niestety, wszystkie kończyły się niepowodzeniem, więc celebrytka spojrzała prawdzie w oczy i podjęła odważną, choć tragiczną decyzję.
Małgorzata Rozenek wyznała w „Twoim Imperium”, że czas biegnie nieubłaganie, więc na kolejne próby in vitro daje sobie czas jedynie do końca roku. Co potem? Gwiazda nie wyklucza… adopcji.
- Wyznaczyliśmy sobie czas do końca tego roku. Wiek jest istotny, ale również to, czy kobieta będzie miała siłę wychować dziecko. Ja muszę być w dobrej formie przez kolejne dwadzieścia lat. Bierzemy pod uwagę adopcję. Patrzę na swoich synów i myślę, że mają ogromne szczęście, żyjąc w domu, w którym dostają absolutną, bezwarunkową miłość i akceptację.
W czerwcu Małgorzata Rozenek skończyła 41 lat, Radosław Majdan 47 lat skończył w maju.