Perfekcyjna musiała być naprawdę mocno przyparta do muru, żeby w czasie pandemii ryzykować taką przejażdżkę. Wniosek nasuwa się tylko jeden – Rozenek koniecznie potrzebuje nowego samochodu, bo małżonkom trudno podzielić się jednym autem.
– Radek podrzucił Małgosię do asystentki i zniknął. Najwyraźniej nie zamierzał po nią wrócić, bo ta później w kwestii przemieszczania się po mieście musiała radzić sobie sama. Jak się okazało, że musi zbyt długo czekać na taksówkę, poszła na tramwaj, bo tych w Warszawie nie brakuje – zdradza nasz rozmówca.