Rozenek reklamuje luksusowy LUMPEKS. Ceny z kosmosu, torebka za 15 TYSIĘCY. Kogo na to stać?

2020-08-05 8:59

Małgorzata Rozenek wybiła się na wizerunku Perfekcyjnej Pani Domu, jednak z biegiem lat zaczęła pokazywać bardziej "przyziemne" oblicze. Wiadomo, że na byciu "luksusową influencerką" nie można zarobić znów aż tak dużo... Mimo to Rozenek często zdarzają się poważne wpadki wizerunkowe - jak ta ostatnia, z reklamowaniem "luksusowego lumpeksu".

Rozenek reklamuje luksusowy lumpeks

i

Autor: AKPA Rozenek reklamuje luksusowy lumpeks

Małgorzata Rozenek zmieniła nieco swój wizerunek zwłaszcza przy trzeciej ciąży. Zaczęła głośno mówić o tym, że w jej życiu mało co jest "perfekcyjne": długo nie mogła zajść w ciążę, nawet przy pomocy in vitro. Potem opowiadała, że mocno przytyła, ale że nie zamierza się tym przejmować, bo najważniejsze jest dziecko. Gdy dość szybko wróciła do treningów, popisała się żartami o tym, że jest w formie jak "emerytka po udarze"...

Rozenek kpi z emerytów po udarze. "Polaczki pospinane"

Małgorzata Rozenek zarabia na Instagramie miliony, wywiązując się z różnych kampanii reklamowych i lokowań produktów. Ostatnio zareklamowała w ten sposób interes, który przedstawiła jako platformę z markowymi rzeczami, która... wspiera ekologię. W jaki sposób? Skoro na świecie produkowanych jest coraz więcej ubrań i akcesoriów, warto kupować te już używane. Oczywiście, Rozenek zareklamowała jednak "luksusowy lumpeks", w którym "rozsądne ceny" to średnio kilka tysięcy złotych... Torebka Chanel kosztuje prawie 15 tysięcy!

Fani od razu wyłapali hipokryzję, bo przecież wątpliwe, by sama Rozenek korzystała z takiego "lumpeksu", mając do dyspozycji pełne szafy ubrań od sponsorów. Chyba jeszcze nikt nie przyłapał jej dwa razy w tych samych ciuchach. Po drugie, jaka to ekologia, skoro gigantycznym problemem konsumpcjonizmu są tanie ubrania szyte w Chinach czy Indiach. Milionerów zawsze będzie stać na torebkę za kilkanaście tysięcy, ale miliony ludzi są wyzyskiwane na każdym etapie produkcji zwykłej koszulki z sieciówki.

Rozenek, delikatnie mówiąc, została wyśmiana. Internauci zaczęli się śmiać, że to żadna "ekologia", a "luksusowy lumpeks" łechcący przerośnięte ego celebrytek. "W mojej wiosce to sie ciuchland nazywało", "A ta rozsądna cena to między 5 tys a 10 tys", "Hipokryzja level hard zwłaszcza jak szafa przepełniona jest na maksa rzeczami sponsorów", "Szok, impulsywne zakupy w kwocie 10,0 tys. Zł. Kurcze, a myślałam że Gosia jest bliżej zwykłych ludzi. No kurcze, szkoda" - czytamy.

Warto pamiętać, że jesienią 2019 roku Gosia z podobnym zaangażowaniem świętowała 20-lecie Pasaży Tesco.

Jesteście na tyle "ekologiczni", by kupić torebkę za 15 tysięcy?

Patryk Vega OSZPECI Małgorzatę Rozenek-Majdan? Vlog Ewy Wąsikowskiej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki