Małgosia na zarobki nie może narzekać. Od lat pracuje w telewizji - teraz jest gospodynią „Dzień dobry TVN”. Poza tym ma swoją markę odzieżową i sklep na prestiżowej ulicy w centrum stolicy. Firmuje też swoim nazwiskiem catering dietetyczny. A na dodatek nadal jest ulubioną gwiazdą reklamodawców. Pieniądze płyną do niej strumieniem.
Celebytka ma na kogo zarabiać. Jest mamą trzech synów - Stanisława (17 l.), Tadeusza (13 l.) i Henia (3 l.) - na których nie oszczędza. Starsi chłopcy chodzą do prywatnych szkół, gdzie nauka kosztuje krocie. Najmłodszy jest jeszcze mały, ale jego potrzeby z każdym rokiem też będą rosły.
Nic dziwnego, że Rozenek, aby dzieci były zabezpieczone i żeby uniknąć ewentualnych konfliktów w rodzinie, spisała testament.
- Jestem osobą bardzo analityczną. Moje testamenty przed każdymi wakacjami są spisywane. To mi daje poczucie bezpieczeństwa. Cała praca jest po to, żeby zabezpieczyć moje dzieci, żeby mogły się realizować – mówi Małgosia w rozmowie z wp.pl.
Rozenek pomyślała nie tylko o synach.
- Jak jesteś odpowiedzialną mamą trójki dzieci, masz psy, masz rodziców, to masz takie poczucie zabezpieczenia wszystkiego wokół – dodała gwiazda.