Państwo Majdanowie są bardzo szczęśliwi. Prezenterka promienieje ze szczęścia, a jej brzuszek szybko się zaokrąglił. O jej ciąży mówi już cała branża, ale z ust Małgosi nieprędko usłyszymy słowa potwierdzające jej wielkie szczęście. I nie ma się co dziwić, bo gwiazda miała duże problemy z zajściem w ciążę. Regularnie pojawiała się w klinice leczenia bezpłodności.
– Wolałabym nie przeżywać tego publicznie. Wiemy, że zarówno pierwsze, jak i drugie moje dziecko urodziłam dzięki metodzie in vitro. Więc dyskrecja i cisza są ważne, bo nie wytwarza presji, która nie jest potrzebna – komentowała Rozenek. Zdradziła jednak, że razem z Radkiem marzą o córeczce.
Jest jeszcze jedna sprawa, dla której Perfekcyjna woli za dużo nie mówić na temat in vitro. To negatywne emocje wywoływane przez polityków prawicy, którzy nie akceptują in vitro jako pełnoprawnej metody na zajście w ciążę. Ostatnio jeden z kontrowersyjnych pomysłów projektów ustawy trafił do Sejmu, wywołując oburzenie Małgosi.
„Projekt jest wrogi wobec ludzi, którzy marzą o byciu rodzicem, jest nie tylko szkodliwy dla skuteczności tej, niestety, coraz potrzebniejszej metody, ale jest szkodliwy dla kobiet, które z powodu biologii biorą na siebie prawie cały ciężar w trakcie jej przeprowadzania. Kim jesteście szanowni autorzy, że pozwalacie sobie na decydowanie, kto może zostać rodzicem, a kto nie?” – napisała w internecie.