Trudno w to uwierzyć, ale małżeństwo Małgosi perfekcyjne nie jest. Choć nadal mieszka z mężem, nie układa się im. Rozenkowie po 9 latach małżeństwa postanowili się rozwieść. - Pozew jeszcze nie wpłynął, ale już powstaje - mówi znajomy pary. - Małgosia chce się rozwieść z klasą, bez wywlekania brudów.
Z palców pary już dawno zniknęły obrączki, ale mimo to Rozenkowie zachowywali pozory. - Jacek wielokrotnie przyjeżdżał po Gosię na plan "Perfekcyjnej Pani Domu", przywoził jedzenie, odwoził do domu - opowiada osoba z produkcji programu. - Wyglądało na to, że się świetnie dogadują.
Ale teraz będą musieli porozumieć się przed obliczem sądu. Rozenkowie mają dwóch synów, Stasia (6 l.) i Tadzia (2 l.). Gosia, która poddawała się hormonalnemu leczeniu i zapłodnieniom in vitro, nie wyobraża sobie życia bez chłopców. Za wszelką cenę będzie chciała sprawować nad nimi opiekę.
Ale nie tylko dzieci spędzają sen z powiek Rozenków. W grę wchodzi fortuna. Małżonkowie mają do podziału blisko 4-milionowy majątek. Posiadają dwa auta o wartości 500 tysięcy złotych. Niedawno sprzedali też dom wart milion złotych na Białołęce Dworskiej. Do tego dochodzi blisko 200-metrowy apartament na Sadybie wyceniany na ponad 2 miliony złotych.
Jest więc o czym dyskutować. Miejmy jednak nadzieję, że małżonkowie tak się dogadają, że nie będą składać papierów rozwodowych. Inaczej życie Małgosi mogłoby potoczyć się tak samo jak jej pierwowzoru, brytyjskiej perfekcyjnej pani domu Anthei Turner (52 l.), która też jest w trakcie rozwodu. W sierpniu dowiedziała się, że jej mąż ma kochankę.