Aktor wyjaśnił w rozmowie z "Twoim Imperium", że wcale nie wyprowadził się z domu, jak chciałyby gazety. Gdy opuszczał z walizkami dom - co sfotografowali paparazzi - po prostu wyjeżdżał na turniej golfa do Hiszpanii. Rozmus przyznał, że w jego małżeństwie może i nie zawsze jest różowo, jak w bajce, ale dziś wszystko dobrze się układa.
- To prawda, że na temat mnie i Ewy krąży mnóstwo plotek. W naszym związku, jak w każdym innym, są dni lepsze i gorsze. Ale oboje wychodzimy z założenia, że problemy są po to, by je rozwiązywać - powiedział Rozmus.
Tajemnicza brunetka, z którą artysta spotykał się przy lampce wina, też nie była wcale jego kochanką. Jak wyjaśnił aktor, była to najzwyklejsza wspólniczka biznesowa, która na dodatek jest koleżanką jego żony.