Jeszcze w ubiegłym roku w wywiadzie dla "CKM" Nergal zarzekał się, że nie lubi sztucznie opalonych i wytapetowanych dziewczyn.
- Średnio kręcą mnie laski wyglądające na klasyczny behemothowy target, czyli mroczne fanki metalu. Taka estetyka raczej mnie odrzuca. Zaznaczam, że fanki Dody też mnie nie podniecają. Wytipsowanym laskom, zatrzaśniętym w solarium i w białych kozakach, mówię zdecydowane "nie" - zdradził Nergal jakiś czas temu w "CKM".
Obecne randki Dody i Nergala wygladają więc na ironię losu. Lider grupy Behemoth, który niedawno nie spojrzałby na kobietę taką jak Rabczewska, teraz prowadza się z nią za rękę i daje się z nią fotografować.
Jest tylko jedno wytłumaczenie - miłość potrafi wszystko wybaczyć, nawet białe kozaczki...