Rozstali się, teraz on żałuje straconych lat. Emilia Krakowska odnalazła ukochanego i przeżywa drugą młodość!

2022-12-01 12:42

Emilia Krakowska (82 l.) miała dość burzliwe życie miłosne. Aktorka obecnie przeżywa drugą młodość i kwitnie. Okazuje się, że to za sprawą związku z Sergiuszem, jej dawną miłością z czasów studenckich. Los rozdzielił ich drogi na kilkadziesiąt lat. Ukochany wyznał jej niedawno, że bardzo żałuje czasu, który mogli spędzić wspólnie. Historia ich miłości to gotowy scenariusz na hitową komedię romantyczną, która wyciska łzy z oczu nawet największym twardzielom!

Rozstali się, teraz on żałuje straconych lat. Emilia Krakowska odnalazła ukochanego i przeżywa drugą młodość!

i

Autor: AKPA Rozstali się, teraz on żałuje straconych lat. Emilia Krakowska odnalazła ukochanego i przeżywa drugą młodość!

Emilia Krakowska wciąż pozostaje jedną z najpiękniejszych aktorek, a za czasów jej młodości niejeden mężczyzna stracił dla niej głowę. Część źródeł podaje, że miała trzech mężów, pozostałe, że czterech. Michał Misiorek z Plejady spytał aktorki, jaka jest prawda.

- To przecież nie jest istotne. Mogłam mieć i pięciu mężów. Jakie to ma znaczenie? Nie ma sensu do tego wracać. Trzeba żyć tu i teraz. Brać z życia to, co najlepsze - mówi Emilia Krakowska.

82-latka podzieliła się z dziennikarzem swoim szczęściem. Jej powodem jest odnaleziona po latach miłość. Sergiusza poznała jeszcze za czasów studenckich. Ona była początkującą aktorką, a on chciał zostać architektem.

- Mieliśmy wspólne towarzystwo, spędzaliśmy sporo czasu razem. Ale w pewnym momencie nasze drogi się rozeszły. Sergiusz często powtarza, że szkoda, że tak się stało. Mówię mu wtedy, że właśnie bardzo dobrze! Przecież każde z nas miało swoje ambicje do zrealizowania. Gdybyśmy się wtedy związali, dziś na pewno nie bylibyśmy już razem. A tak jak zdążyłam sobie trochę pograć i zrobić coś, co się nazywa nazwiskiem - wyznaje aktorka.

Sergiusz rozwijał międzynarodową karierę, okrzyknięto go nawet "papieżem architektury". Każde z nich układało sobie życie u boku nowych partnerów. Utrzymywali tylko sporadyczny kontakt. Sergiusz czasem wysyłał Emilii kartki z krajów, w których przebywał. Po kilkudziesięciu latach, gdy przyjechał do Warszawy postanowił zadzwonić do swojej dawnej miłości.

- Zadzwonił do mnie i zapytał, jak się czuję. Powiedziałam mu, że dobrze. W pierwszej chwili myślałam, że to Zbyszek – inny kolega ze studenckich czasów, też architekt. Potem zaczął wspominać, jak się kiedyś całowaliśmy. "Przestań! Przecież ty masz żonę" – przerwałam mu. On na to odparł, że został wdowcem. "Miała cię już dosyć i odeszła?" – zapytałam go. Na co on odpowiedział, że nic a nic się nie zmieniłam. (śmiech) Umówiliśmy się na spotkanie. Było bardzo miło. Czuliśmy się tak, jakbyśmy się nigdy nie rozstali. Rozmawialiśmy o sztuce, architekturze i poezji. Wszystkie nasze wspomnienia wróciły. Sergiusz zapytał, czy pojadę z nim do Pragi. Zgodziłam się. I tak to się wszystko zaczęło - wspomina Emilia Krakowska.

82-latka jest bardzo szczęśliwa, a w miłości nie przeszkadza jej nawet dzieląca ich odległość.

- To jest najpiękniejszy związek, jaki miałam w swoim życiu. Dzieli nas 18 tys. km, znamy się od czasów studenckich, każde z nas przebyło już długą drogę. Nasze uczucie jest czyste i prawdziwe. Nie ma w nim żadnego interesu. Cieszymy się sobą, krzyczymy sobie w słuchawkę: "kocham cię!" i jesteśmy szczęśliwi - wyznaje aktorka.

Ukochany pani Emilii na stałe mieszka w Brazylii. Zakochani spotykają się na randkach na całym świecie!

- Odległość jest w tym wszystkim najlepsza! Czasem jeżdżę na randki na drugi koniec świata, a czasem spotykamy się w pół drogi. Choć ostatnio rzadziej się widujemy, ale cały czas do siebie dzwonimy - wyznaje Krakowska.

Pozostaje nam gratulować i życzyć dużo szczęścia!

Zobaczcie na zdjęciach niżej, jak mieszka Emilia Krakowska!

Sonda
Czy masz już miłość swojego życia?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają