Za nami 10. odcinek programu Rolnik szuka żony 3. Dzisiaj rolnicy pojechali z rewizytą do domów swoich wybranków, gdzie poznali ich rodziny i przyjaciół. Była to również okazja do spędzenia czasu tylko we dwoje. Wspólne chwile sprzyjały szczerym rozmowom i gestom wyrażającym rodzące się uczucia. Jednak nie wszystkie pary spędzą razem kolejne dni.
Ania i Marek rozstali się. Już podczas ogniska w gospodarstwie Marka, Ania powiedziała mu, żeby jej nie wybierał. Widać, rolnik nie wziął na serio jej słów i to to właśnie na nią padł jego wybór. Kobieta już wtedy miała wątpliwości, czy oby na pewno rolnik szuka żony. Do tej rozmowy powrócili w dzisiejszym odcinku. Okazało się, że ani Anna ani Marek nie chcą porzucić swoich gospodarstw, by zamieszkać razem. Co więcej, kobieta nadal miała wątpliwości, po co mężczyzna wziął udział w programie, skoro nie szuka w nim życiowej partnerki. Marek wyznał jej, że wśród kandydatek, które przyjechały do jego domu, nie widział swojej drugiej połówki. Co więcej, podczas trwania całego show dostawał listy od różnych kobiet, z którymi utrzymuje kontakt. Tuż po rozstaniu z Anią, Marek udał się na spotkanie z jedną z nich.
Okazuje się, że rolnik nie liczył na to, że w programie znajdzie przyszłą żonę. Ma jednak nadzieję, że popularność zdobyta w show pomoże mu znaleźć kobietę, z którą spędzi resztę życia.
Zobacz: Kuba Wojewódzki odchodzi z TVN?! Ten wpis zadziwia