Aneta i Robert zauroczyli się sobą od pierwszej chwili. Od momentu złożenia przysięgi małżeńskiej, związali się również emocjonalnie. Szybko zaczęli okazywać sobie czułość. Widzowie nie mogą napatrzeć się na ich związek. Para wygląda razem tak, jakby znali się od lat. W ich przypadku eksperyment może się udać. Dwie pozostałe pary nie miały tyle szczęścia. Kasia i Paweł próbują jeszcze walczyć o swój związek, a pogrążeni w konflikcie Julia i Tomasz, nie potrafią już spokojnie ze sobą rozmawiać.
Od początku fani programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" darzą szczególną sympatią właśnie Anetę i Roberta. Nie mogą doczekać się finału i chcą wiedzieć, czy ich związek przetrwał. Już wcześniej pojawiły się pewne sygnały i dowód, jaka czeka ich przyszłość. Zapowiedź finału zmartwiła widzów. W zwiastunie widzimy scenkę z Anetą i Robertem oraz ekspertów, którzy wypowiadają te słowa: "żeby dwoje chciało naraz". Fani martwią się o szczęśliwe zakończenie tej historii i bombardują uczestników pytaniami na Instagramie.
Tak wyglądała kiedyś inna uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W galerii poniżej znajdziesz dawne zdjęcia Kasi Zieńciak.
Aneta i Robert oczywiście zachowują spokój i nie chcą zdradzać niczego przed finałem, który planowany jest na 14 grudnia. Internauci są zaniepokojeni losem pary:
- Jejku widziałam zajawkę finału...mam nadzieję, że to nieprawda "żeby dwoje chciało na raz". Nie chodziło o Was chyba, pierwszy raz bym ryczała za kimś kogo nie znam ??? i przestałabym wierzyć w miłość.
- Uwielbiam Was nudziarze! Mam nadzieję, że Wam wyszło, ale jeśli nie, to nie miejcie sobie absolutnie nic do zarzucenia. I szczerze podziwiam za odwagę!
- Jesteście naturalni, widać między Wami uczucie. Jak będzie tego nikt nie wie. Ja Wam kibicuje, jak się na Was patrzy, tak słodko robi się na sercu.
Z kolei u Roberta na Instagramie kolejne domysły:
- Panie Robercie, a czemu taka poważna mina? Chyba nie nie będzie dzisiaj jakiegoś nieprzewidywalnego zwrotu akcji?
- Mam nadzieję, że jesteście razem, bo naprawdę pasujecie do siebie.
Uczestnicy są jednak nieugięci i odpowiadają na te komentarze w podobny sposób, odsyłając do TVN i Playera. Aneta zapowiedziała, że po finale zabierze głos: - Chętnie bym coś na ten temat powiedziała... ale niestety to dopiero po finale... obiecuje opowiem wszystko ze szczegółami.